Wcześniej pisaliśmy o tym, jak rozpoznać czy jesteśmy w związku z niewłaściwą osobą i kiedy nasze relacje z drugą połówką zaczynają przybierać toksyczny charakter. W żadnym z tych przypadków nie mówimy o prawdziwej miłości – buduje się ją na wzajemnym szacunku i wsparciu – a jedynie o zauroczeniu. Pora znaleźć rozwiązanie na przetrwanie bolesnego zakochania.
- Wszyscy choć raz w życiu byliśmy w kimś zakochani. Zauroczenie mogło trwać kilka dni, ale najczęściej tkwiliśmy w stanie niepewności miesiącami. Skupienie się na wadach potencjalnego partnera niezmiernie pomoże w upewnieniu się, czy zakochanie w przyszłości zamieni się w prawdziwą miłość. Zdejmując na chwilę różowe okulary, możemy zobaczyć, czy wszystkie te niedoskonałości będą nam przeszkadzać, czy raczej odwrotnie utwierdzą nas w przekonaniu, że dokonaliśmy słusznego wyboru.
- Jeśli jesteśmy przekonani, że dane zauroczenie nie prowadzi do niczego dobrego, to najlepszym sposobem na zakończenie takiej relacji jest ograniczenie kontaktu z daną osobą. Oczywiście, ciężko jest to zrobić w sytuacji, gdy jest to koleżanka ze studiów lub współpracownik z tego samego działu, ale nawet w takiej sytuacji wszystkie interakcje można sprowadzić do niezbędnego minimum. Dodatkowo, zgodnie z zaleceniami psychologów – chociaż dla niektórych będzie to raczej dziecięce zachowanie – warto zablokować tę osobę w mediach społecznościowych oraz wyczyścić historie wiadomości. Im mniej śladów związanych z zakochaniem znajdzie się w naszym codziennym życiu, tym łatwiej będzie z nim się uporać.
- Walczyć z bolesnym zauroczeniem niekoniecznie trzeba w pojedynkę. Jeśli mamy pełne zaufanie do naszych bliskich i przyjaciół, to z nimi możemy podzielić się tą sytuacją. Spojrzenie z innej perspektywy pomoże zrozumieć nam sytuację lub zobaczyć ją w innym świetle, a przy okazji na horyzoncie może się pojawić naprawdę idealne rozwiązanie. Warto jednak uważać na to, komu opowiadamy szczegóły naszego życia prywatnego. Pseudo- koledzy i koleżanki chętnie będą rozdawać „najlepsze pod słońcem rady” tylko dlatego, że ludzka natura lubi, kiedy innym się nie układa.
- Każde zauroczenie jest świetnym pretekstem do wyciągnięcia nauki na przyszłość. Najpierw trzeba przeanalizować, dlaczego się zakochaliśmy w konkretnej osobie, a następnie spróbować ustalić, jak relacje z nią mogą się ułożyć w przyszłości. Jeśli jednoznacznie widzimy, że trafiliśmy w pajęczynę toksycznego zakochania, opisanie sytuacji w notatniku lub na blogu może niezmiernie pomóc w jego pokonaniu. Problem na papierze wygląda zupełnie inaczej i daje możliwość łatwiejszego znalezienia rozwiązania.
- Nie ma nic gorszego od niepewności. Dlatego, jeśli się wahamy co do naszego wyboru, najlepszym sposobem na sprawdzenie, czy relacje z daną osobą okażą się udane, będzie zbliżenie się. Jak tylko związek zacznie nabierać na sile, uwydatnią się nie tylko mocne strony partnera, ale i wyjdą na jaw wszystkie jego wady. Jeśli dalej będzie nam się układało z drugą połówką, to wówczas można odrzucić wszystkie wątpliwości. Warto jednak pamiętać, że na każdy krok w stronę potencjalnego partnera można usłyszeć jego stanowcze „nie”. Niestety z tym nie da się nic zrobić, ale sytuację złagodzi wewnętrzne przygotowanie do takiego zakończenia.
- Jeden z najbardziej banalnych sposobów – znalezienie nowego hobby. Im mniej wolnego czasu będziemy mieć i odpowiednio im więcej rzeczy będziemy robić, tym mniej nasze myśli będą skierowane w stronę nieszczęśliwego zauroczenia. Plusem takiego rozwiązanie jest również fakt, że przy okazji nauczymy się czegoś nowego, podniesiemy poczucie własnej wartości i będziemy mieć spore szanse poznać nowe ciekawe osoby z kręgu miłośników naszego hobby.
- Jeśli zakochanie nie zostaje odwzajemnione, w pierwszej kolejności zaczynamy myśleć, że to my jesteśmy tego powodem. Zamiast skupiać się na własnych niedoskonałościach, warto przypomnieć sobie o swoich mocnych stronach i dalej je rozwijać. Bardzo przydatne jest uświadomienie sobie, że obiekt zauroczenia po prostu może nie być tą odpowiednią osobą, dlatego nie uda nam się zbudować trwałych relacji.
- Zakochanie może szybko zniknąć, jeśli zaczniemy poznawać nowe osoby. W parku, sklepie czy małej kawiarence, wszędzie tam, gdzie między dwoma osobami może zaistnieć ciekawa interakcja. Ale warto pamiętać, że w ten sposób nie powinniśmy szukać alternatywy dla naszego zauroczenia, a skupić się na poznawaniu kogoś zupełnie nowego. Życie pod tym względem potrafi zaskoczyć i kolejne znajomości nie tylko pomogą w przetrwaniu bolesnego zakochania, ale i mogą zapewnić przydatne kontakty.
- Często pod wpływem zauroczenia przestajemy doceniać to, co już mamy. Możliwe, że właśnie dostaliśmy wymarzoną pracę, za chwilę czekają nas niesamowite wakacje albo niezwykły wyjazd z najlepszymi przyjaciółmi. To wszystko może odejść na drugi plan, jeśli będziemy się skupiać jedynie na osobie, w której się zakochaliśmy. Trzeba umieć docenić inne wspaniałe rzeczy, które dzieją się wokół nas.
- W każdej sytuacji trzeba myśleć przyszłościowo. Z pewnością każdy ma swoje plany na najbliższe lata, marzenia i po prostu sprawy konieczne do załatwienia. Wszystkie te rzeczy zarówno pomogą zapomnieć o bolesnym zauroczeniu, jak i zaowocują zwiększeniem wewnętrznego spokoju, ponieważ odhaczymy te sprawy, które tak długo nad nami ciążyły. Przy okazji, realizując nasze plany, doskonalimy się, a tego typu rozwój niewątpliwie pomoże w nawiązywaniu różnych relacji i znalezieniu odpowiedniego partnera.
Głównym błędem wszystkich zakochanych jest to, że skupiają się na obiekcie zauroczenia i całkowicie zapominają o sobie oraz własnych potrzebach. Przekierowanie uwagi w stronę własnej osoby pomoże nie tylko pokonać bolesne uczucia, ale i znaleźć odpowiedniego partnera.