Bardzo kontrowersyjny jest temat zdrady z osobą tej samej płci. Niesprawiedliwie jest bagatelizowany, ponieważ zwiększyła się ogólna tolerancja homoseksualizmu. Niezależnie jednak od tego, czy kobieta zdradza z mężczyzną czy inną kobietą, a partner ucieka do kochanki lub kochanka, taki skok w bok godzi w zasadę wierności panującej w związkach.

Na forach często można spotkać wpisy z pytaniem: „Jestem w stałym związku od kilku lat. Zafascynował mnie ktoś, ale jak sam tytuł dyskusji wskazuje, nie jest to mężczyzna. Czy dla mężczyzny zdrada kochanej przez niego kobiety z inną kobietą to zdrada taka, jak każda inna?” Odpowiedzi jest mnóstwo, w większości internauci skłaniają się ku stwierdzeniu, że nie jest to żadne poważne przewinięcie i partner z „przyjemnością” zaakceptuje taki rodzaj niewierności. W rzeczywistości sprawa może wyglądać nieco inaczej.

Co na ten temat mówią badania

Psychologowie z Uniwersytetu w Teksasie zapytali ludzi o to, jak zareagują na poszczególne scenariusze zdrady. Naukowcy proponowali badanym osobom odnieść się do hipotetycznych sytuacji niewierności w związkach ze stabilnym zaangażowaniem emocjonalnym i seksualnym trwających co najmniej trzy miesiące. Część badanych miała odnieść się do zdrady z mężczyzną, a część z kobietą. Dla niektórych przedstawiona była sytuacja jednorazowej zdrady, dla innych długotrwałego romansu. Były też rozróżnienia na niewierność z jedną osobą lub wieloma partnerami seksualnymi. Uczestnicy mieli wskazać, czy wybaczą taką zdradę i będą w stanie kontynuować związek.

Wyniki badań pokazują, iż ogólnie kobiety mają bardzo niską tolerancję zdrad. Zaledwie 28 proc. badanych było w stanie wybaczyć zdradę partnera z inną dziewczyną i tylko 21 proc. postanowiło kontynuować związek z partnerem po kontaktach homoseksualnych. W przypadku mężczyzn wyniki już nie wyglądają tak jednoznacznie. Są oni bardziej rygorystyczni pod względem zdrady heteroseksualnej i w mniejszym stopniu są gotowi wybaczyć taki skok w bok. Co innego, jeśli mówimy o relacjach intymnych partnerki z inną kobietą – w takim przypadku mężczyźni chętniej wybaczają i na ogół nie mają problemu lub nie uważają takiego wyczynu za zdradę. Według badań naukowców połowa mężczyzn zadeklarowała, że nie zakończy związku z dziewczyną, która zdradzała ich z inną kobietą i jedynie 22 proc. badanych chciało wybaczyć partnerce zdradę z innym mężczyzną.

Zdaniem autorów badania takie zachowanie partnerów wynika z tego, że zdrada kobiety z innym mężczyzną może kwestionować ewentualne ojcostwo ich dzieci. Z kolei relacje homoseksualne dla obu stron mogą wydawać się bardzo atrakcyjne i partnerzy mogą liczyć na urozmaicenie przeżyć seksualnych poprzez wprowadzenia trzeciej osoby.

Przyczyny i skutki

Nie zważywszy na wyżej wymienione statystyki warto podkreślić jedną rzecz. Każda zdrada, nieważne jednorazowa czy wieloletnia, z osobą tej samej płci lub przeciwnej, pozostaje zdradą wobec partnerów, z którymi tworzymy związek. Zdrada to przede wszystkim niedochowanie wierności, cudzołóstwo, czy też pożądanie innej osoby, uprawianie z nią seksu, pocałunki oraz pieszczoty i nie ma znaczenia, jakiej płci jest kochanek.

Z drugiej strony sytuację komplikuje pewien mechanizm psychologiczny. Każde małe wykroczenie pociągnie za sobą kolejne i wtedy może się okazać, że będziemy poświęcać więcej czasu na spędzanie z obcą osobą niż ze swoją drugą połówką. Wówczas jednorazowa niewierność obróci się w katastrofę dla stałego związku.

Czy zdrada, o której uprzedzimy jest zdradą?

Z pewnością tak. Ponownie, zdrada to nie tylko sam czyn, ale także jego planowanie. W każdym przypadku widoczna jest pewna premedytacja. Nawet jeśli szczerze porozmawiamy z partnerem o tym, że chcemy spróbować, jak to jest z osobą tej samej płci, a on grzecznie na to się zgodzi – wciąż będzie się czuł, jak by przestał być dla nas najważniejszy.

Wszyscy w jakimś stopniu jesteśmy zazdrośni, a dzielenie bliskiej osoby z kimś jeszcze tę zazdrość może w nas obudzić czy też nasilić. Nikt z internetowych forów nie jest w stanie wskazać, co poczuje i jak się zachowa osoba, która jest zdradzana, nawet jeśli wcześniej zostanie o tym poinformowana. Związki między innymi muszą być ostoją bezpieczeństwa, dlatego każda zdrada będzie jednoznacznym jego naruszeniem, co może negatywnie odbić się na naszym partnerze.

Niewierność drugiej połówki niekoniecznie musi prowadzić do rozstania, obecnie zdrada jest powszechnym zjawiskiem, któremu można się przeciwstawiać. Niemniej jednak, jeśli jest taka możliwość, trzeba zrobić wszystko, by zdrada nie stanęła między partnerami. Raz pojawiwszy się w związku, może nigdzie już nie zniknąć, ponieważ ludzka natura jest skłonna do powracania do zgubnych przyzwyczajeń. Dlatego rozważania na temat tego, czy zdrada homoseksualna jest prawdziwą zdradą trzeba zamienić na umacnianie już istniejącego związku.